Buracrtwa nie wyplenisz, po prostu się trafia, szkoda, że tak często.
Miałem i ja wstydliwą przygodę. Spotykam w listopadzie na lotnisku we Wro koleżkę syna sąsiada z Norek (23 lata na karku, ale zachowanie góra 15) i nie zdążyłem już się schować. Rozpoznał mnie.... aby uniknąć wspólnego rzędu wskakuję między dwie starsze Panie, pierwsza leci pierwszy raz do córki, druga setny nie wiem do kogo

, ale ta druga jest bardziej wydygana. Podczas startu łapie mnie za rękę LOL
Tak czy siak, sąsiad-debil siada miejsce przede mną. Wyczyny debila?
-3 sztuki bagażu... wówczas wpuszczali z jednym podręcznym, ale ubłagał obsługę i niestety, wpuścili ("co ona pierdoli, przecież zawsze można było jak latałem do Dublina!"

-na wolnocłówce kupuje piwo, wódę, niesie to w reklamówce, drze ryj z daleka "kurwa, 0.3l za 4złote japierdole"
-już w samolocie, z górnej półki jak z barku wyjmuje browary, popija
-już w powietrzu rozmawia przez telefon "no, już lecimy"-opierdol nie działa
-podaje pustą puszkę stewardowi. Popija z drugiej. Steward orientuje się, że takiego piwa na pokładzie nie mają, z trudem odrywa kolejną puszkę od ust debila-mój kolejny opierdol nie skutkuje
-po kilku minutach kolo wyjmuje z barku kolejne dwa Budweisery... ja jestem już na skraju załamania...
-podczas lądowania SMS za SMS... uwagę zwraca mu inna pasażerka...
-pomijam fakt, że co rusz odwraca się i z "kurwajapierdole" zadaje debilne pytania o robotę i inne gówno związane z pobytem w NO
-prócz tego Pani z lewej opowiada o córce w ciąży w Oslo, Pani z prawej częstuje mnie pierniczkami, ale to akurat było przyjemne
-debil już po tygodniu spotyka mnie i mówi "nie kumam tylko czemu ten chuj zabrał mi piwo"... facepalm..
Dodać mogę jeszcze poza lataniem pływanie, prom Unityline, którym plynąłem niedawno, z Polakami głównie... masakra, dwa rodzaje podróżnych: większość jak mniemam, to chamstwo i hołota, ze smrodem z ryja, spod pach, z zarostem, wydzierający się w Duty Free "kurwa Żdzisiu, zoba jaka promocja zajebisto"! Mierzą nieliczne kobiety, w tym moją, wzrokiem więźnia z wieloletnim wyrokiem, gdzie jedyną atrakcją jest dupa kamrata spod celi...
Jest i drugi typ to z reguły ogoleni, dobrze wychowani i ubrani Polacy, którzy jak mogą chowają się pzed tymi pierwszymi. Porażka.
Klaskanie jest dla mnie niezrozumiałe, jeżeli to dla pilota, to On właśnie wykonał Swoje odpowiedzialne zadanie. To tak jakbym klaskał kierowcy autobusu dojeżdżając do swojego przystanku...